Wczoraj zapaliłam anielską świecę o zapachu Malinowa lemoniada i ten przyjemy zapach oraz ciepłe światełko wzbudziły we mnie wspomnienia.
Kiedy w zeszłym roku zdecydowałam się wprowadzić naturalne świece sojowe do ofety, długo zastanawiałam się jakie etykiety stworzyć. Jak połączyć rożne zapachy z aniołami? To było główne pytanie, na które szukałam odpowiedzi. Jak zobrazować zapach rózowego pieprzu albo świeżego prania używając jako motywu anioła? Czy anioły w ogóle pachną? Czy użyć wizerunku już stworzonych przeze mnie aniołów czy może zdjęcia z internetu (słaby pomysł, bo przecież to miało być moje dzieło). A może w ogóle nie łączyć świec z aniołami?
Założyłam, że wytwory z oferty ANIOŁY I.. muszą być w jakimś stopniu "anielskie".
Pomyślałam i zaczęłam bazgrać po kartce. Czasem lubię coś narysować - możecie zobaczyć niektóre moje prace tutaj GALERIA/OBRAZY. Z tego bazgrania wyszły ciekawe kontury aniołów rysowane jedną linią ciągłą lub dwoma liniami. Na białym, matowym słoiku transparentna etykieta z czarnym konturem anioła wydawała się być idealnym rozwiązaniem jednak nie definiowała zapachu więc dodałam nazwy zapachów poniżej.
Tak, to takie moje nietypowe połącznie. Czy jest dobre? Tego nie wiem, ale wiem, że zapachy są na pewno cudowne - tak je oceniają kupujący.
Chętnie poznałabym Waszą opinię.